-
Grudniowe podsumowania
Grudzień 2016 to dla mnie ciekawy, aktywny miesiąc. Po powrocie z konferencji GLS w listopadzie sporo rozmyślałam o swoim życiu, o swoim roboczym dniu, o podejmowanych aktywnościach i pracy zawodowej. Firma, która mnie…
-
Spokój wewnętrzny moją siłą
Dzień chyli się ku końcowi i już wkrótce zapadniemy w głęboki sen. Zanim jednak to się stanie zanotuję kilka słów, bo cały dzień chodzi za mną myśl, by coś napisać. Czuję taki miły…
-
Co czuję dzisiaj, 2 lata po stracie pierwszego z trzech aniołków?
Mijają dwa lata odkąd popełniłam pierwszy wpis na bloga. To był post pełen radości i podniecenia – najprawdopodobniej miałam zostać mamą! Gdy sięgam pamięcią bardzo wyraźnie widzę siebie w tamte listopadowe dni. Życie…
-
GLS, czyli jak ładowałam akumulatory
COŚ SIĘ ZACZĘŁO Kilka dni temu wróciłam z konferencji GLS, od której coś się zaczęło. Niewiarygodny, niesamowity, inspirujący, cudowny czas! Do wzięcia udziału w GLS, czyli The Global Leadership Summit – „światowej klasy wydarzeniu dla liderów”,…
-
Startujemy z modlitwą o moje uzdrowienie
Od września wiemy, że przeszłam zakażenie krętkiem borelii, choć nie miałam rumienia. Według lekarki prowadzącej wykład „Borelioza – cicha epidemia” (który skłonił mnie do zrobienia testu Western Blot) wynik pozytywny zarówno w klasie…
-
A jednak! Genetyka przyczyną moich poronień?
Miła pani z poradni genetycznej zadzwoniła, że są wyniki badań, które zlecono mi z końcem sierpnia, więc umówiła mnie na wizytę z lekarką. Pani doktor rozłożyła przede mną wydruki i powiedziała, że nie mam trombofilii, w kierunku…
-
Borelioza. Wynik pozytywny. Co to oznacza?
– A jednak! – pomyślałam, kiedy odczytałam wyniki badania krwi na obecność przeciwciał w klasach IgG i IgM metodą Western Blot. Wynik pozytywny w klasie IgG (czyli był kontakt z krętkiem, ale nie jest…
-
Nowy trop – borelioza przyczyną wczesnych poronień
Nie nie, jeszcze nie mamy wyników w kierunku trombofilii. Ale wpis musi się pojawić właśnie w tym momencie, bo wiedza, którą dane mi było przyjąć w ostatnim czas jest niewiarygodna. W skrócie. Przez…
-
I znów czekanie na wyniki – czyżby trombofilia?
Oto stało się. Wróciliśmy po urlopie, który świadomie zadedykowaliśmy naszemu dziecku. Codziennie modliliśmy się o to, żeby Bóg obdarzył nas szkrabem najszybciej jak to możliwe. Wierzę, że wcześniej czy później tak się stanie…
-
Porządki w życiu + badania genetyczne
Minęły prawie dwa miesiące od zakończenia trzeciej ciąży. Sporo rozmawialiśmy z mym kochanym Mężem o naszej historii, o tym, co czujemy, co myślimy. Porównywaliśmy sytuacje wszystkich trzech poronień i zgodnie uznaliśmy, że pierwsza…