-
Gdy orientujesz się, że twoje dziecko ma już 5 miesięcy
Niedziela, 13.01.2019, godz. 9:24 To pierwszy od bardzo długiego czasu poranek, kiedy dziecię słodko śpi, ja nie padam na twarz i mam wenę, żeby usiąść i zatrzymać bieżącą codzienność w kolejnym poście. Od…
-
To już połowa czwartej ciąży! Cudowny czas.
Równo dwa lata temu byłam w ciąży po raz trzeci. Wówczas, dokładnie tak samo jak poprzednimi razy, ciąża nie przebiegała prawidłowo i zakończyła się szybciej niż zdążyliśmy usłyszeć bicie serca dziecka. Owego maja…
-
Miliony myśli, tysiące pytań, czyli ciągle szukam sensu życia
Piątek, dwa dni przed końcem roku, godzina 16:43 Z kawą w filiżance pochylam się nad sobą i klawiaturą komputera. Oto skutek przemyśleń. W grudniu miałam sporo czasu dzięki zwolnieniu lekarskiemu. Zatrzymałam się na…
-
Kim jestem i co czuję 3 lata po pierwszym z trzech poronień?
Niedziela, godzina 17:30. W pokoju unosi się aromat kawy, którą przed momentem przyniósł mój ukochany Mąż. Siedzę na kanapie z laptopem na kolanach i przywołuję w pamięci trzy ostatnie lata. Trudny, aktywny, przełomowy…
-
Dlaczego straciłam radość z urlopu, który zapowiadał się świetnie
W tym roku wyjątkowo wcześnie, jak na nas, zaplanowaliśmy gdzie i jak spędzimy 3 tygodnie urlopu. Już w marcu bilety na lipcowy lot były kupione. Trasę tegorocznej wyprawy rowerowej narysował na Mapie Google mój…
-
Czerwiec 2017 miesiącem wizyt lekarskich
SZLACHETNE ZDROWIE, NIKT SIĘ NIE DOWIE… Czerwiec miesiącem pielgrzymki po gabinetach – sporo się tu działo: była wizyta w poradni chorób zakaźnych (umówiona hohoho temu, po pozytywnym teście Western-Blottt w kierunku boreliozy), były…
-
Maj miesiącem przełomowym
Dzisiejszy post nosi znamiona kolejnego podsumowania. Mam ostatnio tendencję do tego, że siadam pod koniec miesiąca i przypominam sobie, co się wydarzyło w ciągu minionych 30 dni. Maj to dla mnie miesiąc przełomowy.…
-
Inspirujący marzec
Sporo się dzieje. Wygląda na to, że mam wreszcie lekarkę ginekolog, która ogarnia mutacje i poddaję się jej zaleceniom. Czekam na wyniki kolejnych badań i dalsze zalecenia, a w międzyczasie nadrabiam zaległości czytelnicze…
-
Styczeń miesiącem odkryć i inspiracji
Po tym, jak usiadłam i podsumowałam, co działo się w grudniu pomyślałam, by podobnie zrobić na koniec stycznie. Niby nic specjalnego nie dzieje się przez te trzydzieści dni, ale jak tak spojrzę na…
-
Grudniowe podsumowania
Grudzień 2016 to dla mnie ciekawy, aktywny miesiąc. Po powrocie z konferencji GLS w listopadzie sporo rozmyślałam o swoim życiu, o swoim roboczym dniu, o podejmowanych aktywnościach i pracy zawodowej. Firma, która mnie…