ciąża

Przyszły tatuś dowiaduje się o ciąży

To był wieczór!

Wczoraj, po powrocie z pracy, mój małżonek oddawał się pracom majsterkowym z taką zaciętością, że nie miałam serca go odrywać. Poza tym, cóż to za informowanie o takich ważnych sprawach, jak powołanie na świat życia, pomiędzy stukaniem młotka a gipsowaniem?
Cierpliwie, acz a trudem, zajęłam się sobą, domem, znów sobą, i w końcu, gdy położyliśmy się do łóżka nadszedł czas ogłaszania nowiny.
Mało romantycznie mi to wyszło, bo nie potrafiłam (pomimo pomysłów naprawdę różnych i pojechanych) z takim 100-procentowym przekonaniem oświadczyć, że mój mąż będzie tatą. Dopóki nie mam wyników z badania krwi (a to dopiero jutro), pozostaję na etapie lekkiej niepewności.
A z drugiej strony nie mogłam nie powiedzieć o tym, co już wiem. Bowiem, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, gdyby cokolwiek się stało nie potrafiłabym udźwignąć myśli, że byłam w ciąży i nie zdążyłam powiedzieć o tym memu najlepszemu przyjacielowi.
W każdym razie, gdy już mieliśmy chwilę dla siebie, położyłam na brzuchu pojemnik z trzema zrobionymi testami. Mój małżonek nie bardzo wiedział co to, więc podsunęłam mu telefon z wyświetlonym wczorajszym tekstem „Chyba będę mamą”.
Czytał, czytał i czytał, z sercem walącym tak, że je słyszałam. W końcu skończył czytanie, popatrzył na pojemnik, po czym spojrzał mi w oczy z takim ogromem miłości, że mógłby nią obdzielić pół świata. 
Dopytał, czy to znaczy, że… a potem patrzył na mnie, patrzył, ze wzruszeniem i radością. Ciszę zaczęły wypełniać wyznania „Kocham cię”.
Cudowna chwila. 
Pogadaliśmy jeszcze chwilę, pomodliliśmy się za to nowe życie i w emocjach zapadliśmy w sen.
A dziś od rana czuję, jak mi coś jeździ po brzuchu i zastanawiam się czy to tak jest przez cały okres ciąży.
A, i przed pracą skoczyłam jeszcze na badanie krwi. Pal licho te 21 złotych za badania bez skierowania.  Jakże mogłabym czekać jeszcze tydzień do wizyty u ginekologa?? Jeśli okaże się, że HCG jest ciążowe wpiszemy tę kwotę w nasz budżet domowy w kolumnie ‚Dziecko’. Tuż pod pozycją ‚test ciążowy’ 😉
A tymczasem, byle do jutra.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *